Film porusza temat wolności i opresji, ale także pokazuje, jak silne są pragnienie miłości i potrzeba samorealizacji w trudnych warunkach. Choć akcja toczy się w NRD, emocje, które jej towarzyszą, są uniwersalne. Animacja w tym filmie odzwierciedla intensywność przeżyć bohaterki. To krótki metraż, który nie stroni od mrocznych i przygnębiających tonów – o „Margarethe 89” pisze Viktoryia Dubouskaya z Grupy Medialnej LFF
W drugiej części konkursu Fokus: Animacja na LFF mieliśmy okazję zobaczyć pięć filmów, które w pełni wykorzystują swobodę tej formy artystycznej. Każdy z nich, został zrealizowany w innej technice i estetyce, co sprzyjało przenikaniu do umysłu każdego widza.
„Margarethe 89” to jeden z tych filmów, które dzięki swojej surowej animacji i emocjonalnej głębi, wyróżniają się na tle innych. I taki, który najbardziej mnie przyciągnął, chociaż wcześniej nie zwracałam zbytniej uwagi na film animowany jako dzieło sztuki.
Film, którego autorem jest Lucas Malbrun porusza na wielu poziomach. Główna bohaterka, Margarethe, to młoda punkówa żyjąca w NRD w 1989 roku. Przebywa w szpitalu psychiatrycznym, a jej największym marzeniem jest ucieczka i dołączenie do ukochanego Heinricha, muzyka punkowego. Film pokazuje jej bunt wobec reżimu, ale też wewnętrzną walkę o wolność i tożsamość w społeczeństwie, które kontroluje każdą sferę życia.
Animacja w tym filmie odzwierciedla intensywność emocji bohaterki, choć zdecydowanie jest to krótki metraż, który nie stroni od mrocznych i przygnębiających tonów. Te martwe i mocne kolory idealnie się tu wpisują. Punkowa muzyka doskonale podkreśla atmosferę: buntu, chaosu i pragnienia ucieczki, które towarzyszą Margarethe na każdym kroku.
Film porusza temat wolności i opresji, ale także pokazuje, jak silne są pragnienie miłości i potrzeba samorealizacji w trudnych warunkach. Choć akcja toczy się w NRD, emocje, które jej towarzyszą, są uniwersalne. Bunt bohaterki staje się metaforą szerszej walki z systemem, który tłumi indywidualność i wolność myśli. Jej próba ucieczki z psychiatrycznego szpitala zostaje brutalnie udaremniona. Margarethe zostaje zaatakowana przez lekarzy za pomocą prądu, co tylko pogłębia jej cierpienie, a na koniec filmu zostaje zamknięta w czterech ścianach, traktowana jak najgorszy przestępca. To opowieść o cenie, jaką trzeba zapłacić za wolność, w świecie, gdzie system chce zniszczyć każdą próbę oporu.
Film tak czy inaczej zmusza do refleksji nad ceną wolności i życiem w opresyjnym reżimie. To kino pełne intensywnego przekazu. Nawet jeśli nie zostanie na długo w pamięci, to doprowadzi do przemyślenia życiowych wartości. To film o marzeniach, które są trudne do spełnienia, ale które warto mieć, niezależnie od przeciwności.
Viktoryia Dubouskaya